Pan Piotr Sadowski – z wykształcenia geograf, z zamiłowania historyk – podarował naszej bibliotece darmowe egzemplarze swojej najnowszej publikacji:
„JORDANÓW 1939. Historia i pamięć pierwszej bitwy 10. Brygady Kawalerii”.
We wstępie autor pisze tak:
Bitwa pod Jordanowem, która rozegrała się w dniach 1-3 września 1939 r. w okolicach miasta, była jednym z największych starć kampanii polskiej na południu kraju. Składała się z szeregu pomniejszych epizodów, które wydarzyły się na pograniczu regionów Beskidu Wyspowego oraz Pogórza Orawsko-Jordanowskiego, pomiędzy miejscowościami Rdzawka i Spytkowice (na południu), Lubień (na północy) i Mszana Dolna (na wschodzie). Takie ograniczenie czasowe i przestrzenne podyktowane zostało przebiegiem działań obronnych, prowadzonych przez oddziały zmotoryzowanej 10. Brygady Kawalerii pod dowództwem płk. dypl. Stanisława Maczka.
1 września 1939 r. podporządkowano mu cały odcinek obrony „Jordanów-Chabówka”, obsadzony dotąd przez osamotniony 1. pułk piechoty Korpusu Ochrony Pogranicza ppłk. Wojciecha Wójcika. Najważniejszymi epizodami walk w okolicach Jordanowa były: nocny wypad na Spytkowice, obrona rejony wsi Wysoka – gdzie rozegrało się największe starcie, a następnie obrona przedpola Rabki i Jordanowa, bój pod Skomielną Białą i wreszcie załamanie obrony przemęczonych oddziałów Korpusu Ochrony Pogranicza pod Mszaną Dolną. Okres walk pod Jordanowem zamyka przegrupowanie 10. Brygady Kawalerii, rozpoczęte wieczorem 3 września.
Z punktu widzenia całości działań zgrupowania płk. Maczka – jednego z najlepiej ocenianych dowódców tej kompanii – walki pod Jordanowem płynnie przeistoczyły się w działania opóźniające, prowadzone przez podległe mu oddziały w Beskidzie Wyspowym. Bitwę pod Jordanowem poprzedzały starcia jednostek osłonowych 1. pułku piechoty KOP w rejonie miejscowości położonych wzdłuż granicy polsko-słowackiej, które miały miejsce w pierwszych godzinach rozpoczynającej się wojny. Za jej końcową datę podawano niekiedy – zwłaszcza w starszych opracowaniach – dzień 2 września, utożsamiając kres obrony miasta z upadkiem Wysokiej. Tego dnia oddziały polskie zmuszone zostały do porzucenia ufortyfikowanej pozycji, przebiegającej na przedpolu Jordanowa i Rabki, ustalonej zawczasu jako część głównej pozycji obrony Armii „Kraków”. Jak opisano na kartach tej książki, zmagania na tym się jednak nie zakończyły, a przewidując taki rozwój wydarzeń, płk. Maczek skutecznie zaryglował włamania jednostek szybkich przeciwnika..
Pan Piotr Sadowski jest również autorem monografii pt. GMINA LUBIEŃ – przyroda, dzieje, kultura.